Do Hong Kongu dotarliśmy pociągiem jadącym z Kantonu. Podróż zajęła nam tylko 1,5 godziny. Z dworca kolejowego taksówką pojechaliśmy zameldować się w hotelu, krótki odpoczynek i ruszyliśmy zwiedzać miasto.

Pierwszym punktem był spacer po wyspie. Ogromne wieżowce, wąskie chodniki, tłumy ludzi i ogromne korki- spacer po centrum wyspy nawet z malutkim wózkiem nie należał do przyjemności.
Hong Kong Science Museum
Muzem nas trochę rozczarowało. Spodziewaliśmy się czegoś w stylu "WOW", a znaleźliśmy niczym nie wyróżniający się obiekt. Widać, że lata świetności muzeum ma już za sobą i przydałby się jakiś remont eksponatom. Chłopcy bawili się całkiem nieźle, ale nie jest to miejsce, które odwiedziłbym ponownie.
Z muzeum pojechaliśmy zobaczyć
Aleję Gwiazd (Avenue of Stars)- promenadę przy nadbrzeżu, gdzie zobaczyć można pomnik Bruca Lee oraz odciski dłoni znanych Chińskich aktorów. Obowiązkowe pamiątkowe zdjęcia przy pomnikach oraz gorąca herbata z mlekiem sojowym kupiona w pobliskiej budce.
Z promenady rozciąga się cudowny widok ma Kowloon i zatokę. Jest to też świetne miejsce do oglądania Symfonii Świateł- nocnego pokazu lamp i laserów, który odbywa się codziennie.
Wyspa Lantau
Na wyspę Lantau wybraliśmy się kolejnego dnia szybkim promem. Jest to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć i warto poświęcić na nie cały dzień. Jest to największa wyspa w Hongkongu zlokalizowana u ujścia rzeki Perłowej.
Klasztor Po Lin z posągiem Buddy Tian Tian
Do klasztoru dojechaliśmy autobusem, który odjeżdża z przystani promowej. Droga była długa i kręta, ale warto było. Okolica jest piękna, krajobrazy wokół pomnika Buddy zachwycają a sam olbrzymi Budda robi ogromne wrażenie. Chociaż byliśmy zmęczeni, to udało nam się wejść po schodach pod sam pomnik- wejście jest darmowe, bilet należy kupić, jeśli chce się skorzystać ze stołówki zlokalizowanej pod pomnikiem.
Następnie obejrzeliśmy klasztor- pięknie zdobione budynki i wszechobecne
kadzidełka. Pomimo wielu turystów miejsce ciche i spokojne. Największą
furorę zrobiły chodzące w pobliżu klasztoru krowy, które zaczepiały
turystów i próbowały podkradać jedzenie.
Tai O

Na Tai O znajduje się wioska rybacka zbudowana na wodzie. Domki zbudowane są na palach wbitych w wodę. Żeby z bliska przyjrzeć się tym unikalnym zabudowaniom skorzystaliśmy z wycieczki łódką. Dodatkową atrakcją było oglądanie różowych delfinów mieszkających w zatoce. I delfiny i domki bardzo nam się podobały. Na zakończenie wycieczki odwiedziliśmy targ rybny i kupiliśmy lokalne przysmaki.
Wzgórze Wiktorii (Victoria Peak)

Wzgórze Wiktorii to najwyższe wzniesienie na wyspie Hongkong. My na szczyt wjechaliśmy autobusem miejskim, a na dół zjechaliśmy zabytkowym tramwajem. Widok ze szczytu jest niesamowity. W centrum handlowym położonym nieopodal szczytu można usiąść w przeszklonej kawiarni lub zwiedzić
Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud
www.madametussauds.com/hong-kong/en/
ZOO i Ogród Botaniczny (Hong Kong Zoological and Botanical Gardens)

Będąc na Wzgórzu Wiktorii warto wybrać się do znajdującego się w pobliżu ogrodu botanicznego i ZOO. Wstęp do ogrodu jest bezpłatny.
Można zobaczyć tu bardzo ciekawe rośliny oraz wiele gatunków ptaków.
Zwierząt nie jest bardzo dużo, ale dzieciom na pewno spodobają się małpy i lemury.
lcsd.gov.hk
Hong Kong Park i Cheung Park
Jeśli lubicie parki w zatłoczonych miastach, to te w Hongkongu są naprawdę ładne. I Hong Kong Park i Cheung Park znajdują się w pobliżu
Hong Kong Zoological and Botanical Gardens. Oba parki warto odwiedzić, a dodatkowo w Hong Kong Park można zwiedzić muzeum herbaty oraz ptaszarnię
(Edward Youde Avairy), gdzie zamieszkuje około 600 gatunków ptaków.
Sky 100
Sky100 jest to taras widokowy znajdujący się na 100 piętrze w budynku International Commerce Center w zachodnim Kowloon. Widok na Hongkong jest niesamowity. Nie jest to tania atrakcja, ale skoro pogoda w Kantonie popsuła nam plany i nie udało nam się wjechać na Canton Tower, to postanowiliśmy obejrzeć Hongkong z perspektywy 100 piętra ;-)
sky100.com.hk
Plaża Repulse Bay
Muzeum wyścigów konnych i wyścigi (The Hong Kong Racing Museum)

Gdy wracaliśmy już zmęczeni po całym dniu do hotelu, to zauważyliśmy, że tuż obok naszego hotelu znajduje się muzeum wyścigów konnych. Mimo że za chwilę mijały godziny otwarcia, postanowiliśmy zaryzykować i szybko zobaczyć to muzeum. Mieliśmy masę szczęścia, gdyż okazało się, że akurat tego wieczora miały odbywać się wyścigi konne a co za tym idzie, muzeum miało być czynne aż do ich zakończenia. Dzięki temu ni tylko udało nam się zwiedzić muzeum, ale też obejrzeć dwie gonitwy przez przeszkloną ścianę.
Ocean Park

Na ostatni dzień pobytu w Hongkongu zostawiliśmy sobie atrakcje dla dzieci czyli Ocean Park. Jest to duży park rozrywki. Warto przeznaczyć sobie na niego przynajmniej jeden dzień. My mieliśmy tylko pół dnia, ponieważ popołudniu mieliśmy już bilety na pociąg powrotny do Kantonu. Co ciekawego znajdziecie w Ocean Park? Nam bardzo podobały się olbrzymie akwaria z rybami, fokami, rekinami. Można też zobaczyć zwierzęta z Australii- kangury, misie koala, a także z tych zimniejszych części Świata: misie polarne, białe lisy.
https://www.oceanpark.com.hk/en